Kupon stworzony Pn 15/06/09 17:58

stawka : 40.00 PLN
możliwa wygrana 253.20 PLN

data zdarzenie rodzaj zakład rezultat kurs
Pn 15/06/09 18:15 Llodra Michael - Zverev Mischa
akumulacyjne  ATP Tour 1 1 (1-0)  1.54 
Pn 15/06/09 18:40 Krajicek Michaella - Errani Sara
akumulacyjne  WTA Tour 1 1 (2-0)  1.66 
Pn 15/06/09 19:45 T. De Bakker - Phau Bjorn
akumulacyjne  ATP Tour 1 (1-1)  1.50 
Pn 15/06/09 20:30 Stany Zjednoczone - Włochy
akumulacyjne  Puchar Konfederacji 2 2 (1-3)  1.65
          6.33

Zagrałem wczoraj taki kupon. Jak widać wszystko weszło a mecz De Bakker - Phau jest w trakcie. Jest po 1 w 3 secie. Do wygrania mam 213,2 zł na czysto. Wczoraj przez Darcisa i Brazylie jestem 120 zł na minusie, więc jak to wejdzie to wyjdę na 93 zł na plusie. A jak nie to będzie kaszana.

Czy ktoś z Was oglądał ten mecz lub śledził livescore, żeby mi doradzić czy grać cover beta na Phau?

NO I WYGRAŁ W 3 SECIE 6:3

Kunistyn/Sela - Butorac/Lipsky kurs 3.15

Pierwsza para składa się z Rosjanina, który ma jakieś doświadczenie w deblu oraz Żydka, który w końcu zaczął lepiej grać. Panowie spotkali się na tym turnieju w 2 rundzie gry singlowej i w 2 setach wygrał Sela. Świadczy to o tym, że jest lepszym singlistą i powinien dobrze wesprzeć "kolegę", który jest nr 72 w rankingu deblistów. To jest ciekawa mieszanka zawodnika grajacego agresynie i lubiącego wypady pod siatkę z typowym zawodnikiem defensywnym świetnie grającym za końcową linią kortu.
Naprzeciwko nich staje amerykańska para, która ma nominalnych innych partnerów. Stąd nie znają się ze sobą jak łyse konie Panowie są indywidualnie klasyfikowani na 42 i 62 miejscu w rankingu, więc zdecydowanie ścisła czołówka to nie jest...

Skąd zatem kurs 1.3 na Amerykanów i aż 3.15 na parę drugą parę?! Ja tego zupełnie nie rozumiem. Fortuna wyceniała kursy na 1.51/2.23 i to jest racjonalne rozwiązanie.

Kurs 3.15 na zawodników, którzy wciągnęliby rywali w singlu 1 dziurką w nosie jest znacznie zawyżony i po prostu WART GRY

PUDŁO 3:6 6:3 6:7

Ljubicic I. - Santoro F. 1.60

Turniej w Eastbourne wkracza w decydującą fazę. Jutro odbędą się mecze 1/4, a w jednym z nich doświadczony Francuz Fabrice Santoro podejmie nie mniej doświadczonego Ivana Ljubicica. 37-letni Francuz na trawie radzi sobie niezle, jednak to nie jego stawiam za faworyta. Moim faworytem jest Ivan Ljubicic, który powoli jakby wracał do formy. W Eastbourne prezentuje się bardzo dobrze jeśli chodzi o serwis, w wygranych meczach z Goodallem (2-0) i Seppim miał naprawdę solidny serwis. Santoro w 1 rundzie miał słabego rywala, Kendricka, którego ograł bez trudu 2-0. Ale już z Gineprim miał spore problemy, serwis mu nie siedział, wygrał bardziej dzięki słabości Amerykanina. A ponieważ Ljubicic nie ma w tym sezonie jeszcze znaczących sukcesów to z pewnością nie odpuści tego meczu. Tymbardziej że raczej ciężko liczyc że na Wimbledonie będzie łatwiej. Przewaga Francuza to z pewnością to że jest on bardziej technicznym graczem niż Chorwat, ale chyba nie pozwoli mu to wygrac z Ljubicicem.

PUDŁO 6:3 1:2 i krecz...

Frank Dancevic vs. Leonardo Mayer kurs: 1.65

Wydaje mi się, że ten mecz ma zdecydowanego faworyta i nie bardzo moge zrozumieć kursy wystawione przez niektórych buków.  Kanadyjczyk  preferuję grę na szybkich kortach, posiada niesamowicie mocny serwis, dobry jednoręczny backhand i przyzwiity forehand. Mimo,że na początku roku był w słabej formie to wygląda,że wraca ona w najlepszym momencie, czyli przed Wimbledonem.
Rywal Franka ma znikome doświadczenia w grze na kortach  trawiastych. Dysponuje bardzo silnym serwisem ale niczym poza tym. Nie jest zawodnikiem na szybkie nawierzchnie
Dla mnie Dancevic jest  faworytem tego meczu. Jest w przyzwoitej formie, nie stracił jeszcze seta, a jest tenisistą o dużo lepszych warunkach na trawiaste korty od Mayera. Jak będzie przekonamy się wkrótce, ja typuję bezproblemowa wygraną Franka.

WESZŁO 6:7 6:4 7:5

Sluiter Ramon - Becker Benjamin kurs 2.92

Sluiter jest gospodarzem i nawet ściany mu pomagają (czytajcie Hawk Eye i sędziowie). Poza tym Holender na prawdę gra świetnie. Widziałem 3 mecze z jego udziałem i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Do tej pory grał on bodajrze w 4 finałach i żadnego z nich nie wygrał. Ze względu na swój wiek to może być dla niego ostatnia szansa na zwyciestwo w turnieju rangi ATP250 i to jeszcze u siebie w domu. Jak to się mówi to jego życiowa szansa, której nie może zmarnować.
Naprzeciwko niego staje Niemiec, który ostatnio jest w rewelacyjnej formie. Na pewno zasługuje na miano faworyta w tym pojedynku. Jednak już w meczu z Schuettlerem Becker miał wielkie problemy i po przegraniu 1 seta w drugim było 3:5 i serwis starszego rodaka. Jakimś cudem Rainer to zje.... i Becker już zwycięstwa z rąk nie wypuścił.
Jednak w tym pojedynku zadecyduje ogromna motywacja Holendra, wsparcie publiczności i inne sprzyjające okoliczności

PUDŁO 5:7 3:6

Ram R. - Groth S. 1.65
Turniej w Newport. Mimo sporych opóznień, spowodowanych opadami deszczu, turniej idzie do przodu. W kolejnej rundzie zmierzą się reprezentant gopsodarzy Rajeev Ram z Australijczykiem Samuelem Grothem. Rajeev Ram pokonał po dobrej grze solidnego na trawie Alejandro Fallę, 6-4,7-5. Ram zagrałbardzo dobry mecz biorąc pod uwagę jego statsy (1 serwis - 67%, 88% wygranych akcji przy 1 serwisie,  55% wygranych akcji przy 2 serwisie). Amerykanin nie dał rywalowi żadnej szansy na przełamanie ! Samuel Groth z kolei męczył się z Ricardo Mello. Wygrał po ciężkiej 3 setowej walce, 7-5,3-6,6-3. Dał rywalowi aż 8 szans na przełamanie, z czego tamten wykorzystał 3. Serwis Grotha stał na słabszym poziomie (1 serwis - 47%, 70% wygranych akcji przy 1 serwisie,  50% wygranych akcji przy 2 serwisie). Poza tym nr 266 z rankingu z Ramem już raz grał w tym roku, wygrał Rajeev 6-4,6-4. Dzisiaj liczę że będzie podobnie bo Amerykanin jest po prostu w lepszej formie.

WESZŁO

Z turniejów ATP wybrałem dzisiaj dwa mecze, z niskimi kursami ale dosyc dobre na podbicie kursu:
Querrey S. - Ram R. 1.40
Isner J. - Istomin D. 1.35

Turniej w Indianapolis. Po krótce opiszę obydwa spotkania, więc po kolei:
Zarówno John Isner, jak i Sam Querrey dysponują znakomitym, mocnym serwisem (w 1 rundzie Isner zaserwował 15 asów a Querrey 11). Dobry własny serwis jest kluczem do wygrania meczu na "hardzie". Querrey z Rajeevem Ramem zmierzył się niecałe dwa tygodnie temu w finale w Newport. Wygrał pochodzący z Indii Ram. Jednak tamten turniej był dla niego turniejem życia, grał bardzo dobrze a przy tym miał sporo szczęścia (w finale zwłaszcza w drugim secie). Querrey będzie mu się chciał zrewanżowac za tamtą porażkę, a że jest w formie to powinno mu się udac. Zwłaszcza że na hardzie grali ze sobą już 3 razy i nie licząc porażki Sama w 2005 roku w 3 setach (nie miał nawet 18 lat ) Querrey miażdżył Rama dwukrotnie. W Indianapolis Ram już pierwszej rundzie męczył się z Brittonem, wygrał ledwo 7-5,6-3. I w Indianapolis sukcesu z Newport nie powtórzy.

Teraz trochę o Isnerze. On w tenisowym świecie zaistniał dopiero w dwa lata temur, właśnie podczas cyklu turniejów w USA. Na "hardzie" radzi sobie dobrze, podstawą jest jego bardzo dobry serwis. W 1 rundzie pokonał Josselina Ouannę 6-4,7-6. Jak na powrót do gry (nie grał w tym roku na trawie) miał świetne statsy (1 serwis - 67%, 86% wygranych akcji przy 1 serwisie,  72% wygranych akcji przy 2 serwisie). Istomin wg mnie nie będzie w stanie ograc drugiego już reprezentanta gospodarzy (ograł w 1 rundzie K.Kima 2-6,6-4,6-4), ponieważ już w pierwszej rundzie grał słabo. Po kontuzji jaką odniósł w meczu z Fogninim na Wimbledonie zagrał tylko jeden mecz w którym został ograny przez Crivoiego. Dzisiaj raczej Isner zmiażdzy go serwisem. Pozdrawiam

WESZŁO